Jak żyjesz ze swoim ego? Ale pytanie na dzień dobry, co nie?
Ja kiedyś w ogóle nie kontrolowałam skubańca, strasznie nie lubiłam popełniać błędów, pytać ani mówić tych okropnych słów „NIE WIEM”.
A to całe ego to taki mały spryciarz właśnie, który pragnie być lubiany, szuka poklasku i zrobi wszystko, by wyglądać na najlepszego. I dlatego nie lubi pokazywać, że czegoś nie wie. I nam też nie pozwala.
Niesamowicie mocno kojarzyłam moje NIE WIEM z poczuciem klęski, wstydu, że jestem nie wystarczająco dobra i oczywiście, że porównywałam się z innymi!, co bezpośrednio obniżało moje samopoczucie i nie boję się dziś tych słów: samoocenę.
Prawdopodobnie dlatego uwielbiam pisać dziś o tym, by być dla siebie łagodnym, bo wówczas przydałyby mi się te słowa. „Bądź dla siebie łagodna, Marta. Daj sobie czas. Jesteś dzielna.”
Z drugiej strony ciekawe, czy bym je usłyszała? Tak w pełni usłyszała. Nie tylko słyszała.
Bo zasadniczo tak mamy, że czasem słyszymy dane słowa milion razy i nic się nie dzieje.
A czasem te same słowa wypowiedziane w dobrym momencie powodują, że następuje nieprawdopodobne połączenie doświadczeń, myśli i emocji.
Nagle wszystko wydaje się do siebie pasować, kropki się łączą i to coś, co czuliśmy pod skórą zaczyna nabierać sensu i wyrazistości. Zaczynamy pojmować to, co do tej pory było pod nosem, ale jakoś omijane wzrokiem.
A cały wszechświat niesie echem głośne KLIK.
Zatem, być może dla Ciebie dzisiaj to będzie właśnie ten moment KLIK, bo:
👉 Pamiętaj, że masz prawo nie wiedzieć.
👉 Pamiętaj, że masz prawo się uczyć i dać sobie czas do tego.
👉 Pamiętaj, że masz prawo popełniać błędy i z nich też się uczyć.
👉 Pamiętaj, że masz prawo pytać i prosić o pomoc.
👉 Pamiętaj, że masz prawo czuć dumę z własnych osiągnięć, nawet jeśli dla innych są błahostką.
👉 Pamiętaj, że masz prawo być dla siebie łagodną osobą.
👉 Pamiętaj, że masz prawo szukać swojego KLIKa.
—
Czasem nadal mam wrażenie, że moje ego w ogóle się mnie nie słucha. Ja mu mówię „marsz do kieszeni”, a ono wyskakuje jak tylko ktoś poruszy tematy związane z moimi zainteresowaniami i trudno mi wówczas zamknąć się i posłuchać po prostu drugiej osoby. Bo tak strasznie chcę udowodnić, że ja też wiem …
Eh, chociaż mam to zdiagnozowane 😉
Dzięki temu częściej się pilnuję i więcej słucham. Ale przede wszystkim daję sobie prawo do nauki chowania ego do kieszeni. Bo to też umiejętność 😉aha, i teraz, gdy to napisałam, mój wszechświat powiedział mi: KLIK.
Bądźmy dla siebie łagodni,
Marta