czyli dlaczego tu piszę…
Pamiętam jak w podstawówce pisałam opowiadania. Takie do szuflady. Dla siebie. Nie były długie. Raczej takie podrygi autorskie, bez konkretnego celu.
Potem na studiach napisałam coś na kształt mini powieści – a moje współlokatorki były na tyle uprzejme, że chciały to czytać i pytały o ciąg dalszy, po każdym skończonym rozdziale.
Nie jestem pisarką, ale jakoś zawsze mnie ciągnęło w te strony.
Pewnie dlatego lubię pisać na Martosferze. I to jest pierwszy raz w moim życiu, gdy piszę dłużej nich krótką chwilę.
Takim moim pierwszym celem (zawodowym) było stworzenie przestrzeni online, gdzie mogłabym dać się poznać moim potencjalnym klientom. Wystarczy przejrzeć moje wpisy czy lajwy i w zasadzie widać jakim człowiekiem jestem. Bo to co tu piszę, jest autentyczne. Nie musi się podobać wszystkim, natomiast przyświeca mi myśl, że dzielę się najlepszym co mam, na dziś.
Możesz ocenić czy merytoryka i energia, jaką się posługuję, są tym czego szukasz. I to jest ważny punkt na liście moich celów. Być online, aby łatwiej do mnie dotrzeć i poznać.
Ale jest coś jeszcze. Coś, co powoduje, że wciąż szukam lepszych rozwiązań, ciekawszych tematów, przekraczam własne granice komfortu, obnażając czasem swoją ludzkość, pisząc o moich błędach, wewnętrznych walkach czy o swojej niedoskonałości.
To przekonanie, że każdy z nas ma TO COŚ, CO JEST ZARĄBISTE i wielu z nas boi się tego szukać, albo pokazać światu.
A moim pisaniem chcę dać Ci inną perspektywę. Pomóc Ci zawalczyć o swoje.
👉Wierzę głęboko, że każdy z nas ma swoją historię, a prawdziwa moc płynie z różnic między nami. Długo nie mogłam tego pojąć, często siłując się z rzeczywistością na argumenty. Najczęściej przegrywałam i czułam wtedy żal, złość, a czasem wściekłość. Że świat nie jest fair. A świat nie musi być fair. A może inaczej, to „bycie fair” nie znaczy dla każdego to samo. Świat jest pełny różnic i choć nie zawsze to doceniam od razu, to szukam sposobu, aby tę wdzięczność odnaleźć. Bo to mi pomaga dostrzec, po co to wszystko się dzieje. I czerpać najlepsze.
I dlatego piszę, aby nagłośnić te różnice. Aby lepiej je rozumieć. Aby były lepiej rozumiane. Aby każdy z nas mógł dostrzec to swoje „COŚ”.
👉Wierzę również głęboko w to, że choćby podpalano nas ogniem, to wielu z nas nie przyzna, że się boi. Porażki, poczucia wstydu czy odpowiedzialności za podjęte decyzje. „Wszystko co ludzkie, nie jest nam obce.” A jednak, niechętnie nadal o tym mówimy. Wielu ceni perfekcjonizm i pozory, bo dają złudne poczucie kontroli nas światem, którego nie da się kontrolować.
I dlatego piszę, aby nagłośnić fakt, że jesteśmy tylko ludźmi i nie musimy być doskonali. Wystarczy, że będziemy wystarczająco dobrzy. Nie musimy być perfekcyjni.
👉Wierzę głęboko również w to, że samemu jest ciężko wyjść z własnej perspektywy i zobaczyć swoje problemy w innym świetle. Albo, że czasem kisimy coś w głowie martwiąc się, że tylko my tak mamy i obrzucamy się najgorszymi wyzwiskami. A potem oczekujemy od siebie najlepszych wyników. Jak, do jasnej cholery??? No jak??? Czy najlepszej przyjaciółce byśmy tak zrobili? Czy nasz kumpel udźwignąłby taki tekst?
JESTEŚ DO NICZEGO – A TERAZ IDŹ I ZWYCIĘŻAJ.
A sobie czasem (a może często) tak robimy!
I dlatego piszę, abyśmy łagodniej spojrzeli na siebie. Wierz mi, pisząc dla Ciebie, piszę też i dla siebie. Sama często myślę nad bezsensem dziwnych słów, które wypowiadam do siebie. „Ale jesteś głupia!” – już coraz rzadziej, ale dalej tkwi w moim słowniku. Wkurzam się sama na siebie, że sama to sobie zrobiłam. I sama to teraz minimalizuję. Bo mam wpływ na to. Tak jak Ty. Ja decyduję jak JA reaguję. Ty decydujesz, jak TY reagujesz.
Zapominamy, że sami sobie możemy dać współczucie, cierpliwość i szacunek dla siebie. Że, mimo iż jesteśmy dobrymi ludźmi, to popełniamy błędy. I mamy prawo je popełniać i się z nich uczyć. Choćby nie wiem, jak bolało po drodze…
I wiesz… za każdym razem, gdy widzę Twoją reakcję, komentarz, serduszko czy cokolwiek co świadczy o tym, że jesteś tu, ja chcę dać z siebie więcej. Czuję satysfakcję i radość, że moja praca Ci się przydaje. Bo to jest praca. Wpisy, lajwy solo i wywiady – po prostu bycie online. To jest praca. Dla mnie piękna praca.
Dlatego tu piszę.
Dziękuję, że jesteś ze mną. ❤️